poniedziałek, 3 października 2011
Ważny dzień...
Wczoraj był bardzo ważny dzień w Twoim życiu... Zostałeś ochrzczony i stałeś się pełnoprawnym członkiem wspólnoty wiernych. Przyznam szczerze, że bardzo się bałam, że będziesz rozpaczliwie płakał i będziemy musieli wyjść z kościoła. Tymczasem, Ty już na poczatku mszy usnąłeś z tak słodką, niewinną minką, że miałam ochotę zacałować Cię na Amen. Obudziłeś się na samą uroczystość, złożyłeś rączki, niczym maleńki aniołek i pozwoliłeś księdzu czynić swoją powinność. Byłam z Ciebie tak strasznie dumna. Mój malutki syneczek potrafi zachować się w każdej sytuacji... No chyba, że jest głodny... A głodny zrobiłeś się na samym końcu uroczystości i za nic miałeś jakieś szalone inicjatywy, jak zbiorowe zdjęcie wszystkich gości. A goście stawili się w pełnym komplecie i przynieśli Ci mnóstwo pięknych prezentów. Część z nich trafi do specjalnego pudełeczka na pamiątki, które wkrótce dla Ciebie zrobię, część ulokujemy na Twoim własnym koncie, żeby w przyszłości ułatwiły Ci start w dorosłe życie (oczywiście zasoby będziemy stale uzupełniać), a cudne literki, które zrobiła dla Ciebie Mama Chrzestna, trafią niedługo na ścianę nad Twoim łóżeczkiem... Niestety, goście średnio Cię interesowali. Na pewno nie bardziej niż maminy cycuś... Cóż, przynajmniej wiemy, że nie jesteś przekupny ;) No, chyba, że ktoś próbował skorumpować Cię miłością... A kiedy nawet to nie pomagało, uspokajałeś się w ramionach Taty Chrzestnego. Cudnie razem wyglądaliście - Ty, taki maleńki i On, prawdziwy góral słusznych rozmiarów. Cieszę się, że tak to wszystko się ułożyło i po wczorajszym dniu nabrałam pewności, że razem z Tatą wybraliśmy dla Ciebie najlepszych Rodziców Chrzestnych na świecie.
Kocham Cię bardzo mój syneczku
Mama :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
gratuluje, sliczna szatka.
OdpowiedzUsuńbuziolki
śliczne wdzianko, cudnie zachowywało się maleństwo, gratuluję i wszystkiego co dobre zyczę
OdpowiedzUsuńgratuluje super
OdpowiedzUsuńmoj synek tez bym grzeczny:)
Cudowne, wzruszające, wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńTo cudowny dzień dla małego - buziaczki dla niego i życzę, by Aniołek Stróż zawsze nad nim czuwał!
OdpowiedzUsuńjaki malutki ten Twój Antoś. Ile waży?
OdpowiedzUsuńAntoś nie taki malutki, jak się wydaje, to Tata Chrzestny ma takie duże, silne ręce :) Dziś się ważyliśmy i waży całe 4700.
OdpowiedzUsuń