wtorek, 18 października 2011
Frrrrrrreeeeeeeeeeeeee.......................
Moje dziecię śpi. Śpi już ze trzy godziny. I to w wózku, nie przy cycu. Jestem wolnaaaaaa!!!!!!!
I spacer prawie cały przespał, i wizytę na poczcie, i skrobanie się po schodach, i zmywanie garów przez mamusię... A to wszystko dzięki 90 ml mleka modyfikowanego. Nie, nie zamierzam zamienić cyca na butlę.
W ostatnich dniach zrozumiałam, jak ja bardzo lubię karmić piersią tego małego szkraba i nie chcę z tego rezygnować. Dla dobra nas obojga.
Ale chyba wprowadzę tą jedna jedyną porcyjkę w porze spacerowej.
I w końcu wyjścia przestaną być koszmarem. I wilk syty i owca cała. Hurrrrrra!!!!
Ps. A ja lecę czytać i komentować Wasze blogi, bo mam sporo zaległości....
Ps2. Antek śpi już 4 godziny, a ja zamiast się cieszyć, siedzę i tęsknię... Głupia ja, oj głupia... O! Właśnie się budzi! Hurrrrrrrra!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) suuuuuper!
OdpowiedzUsuńO matusiu, u nas dziś tak samo było- Julo spał 4 godziny a ja chodziłam i macałam czy oddycha brzuchol Jego:D
OdpowiedzUsuńI...też się nudziłam:D
MM wprowadziliśmy jakiś czas temu- już 2 porcje dziennie plus 5-6 moje mleko. Syn zbyt absorbujący przez co ciężko mleko zawsze na czas odciągnąć, a Syn głodny to Syn zły!:D
No, a Synuś... rozkosznyyy...:D
OdpowiedzUsuńu nas nadal cyc i 1/3 słoiczka marchewki albo jabłuszka dziennie, spacery max 40 min (nawet spacerówka nie pomaga).
OdpowiedzUsuńPS Jaki rozkoszny meszek na główce maluszka, tylko głaskać i smyrać :)
Cieszymy się razem z wami :D ślemy buziaki i pozdrawiamy ;*
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńOdpoczęłaś sobie - i dobrze. Pamiętam, że jak młody spał długo to sprawdzałam, czy oddycha. A Twój Antoś to śliczny dzieć :) Z tych kochanych do wycałowania. Cmoknij malucha w czółko ode mnie. I wiesz z tymi literkami to na razie brak funduszy, ale jak się będziemy szykować już w domku to pomyślę, jak najbardziej (a ile Twoja siostra by chciała od sztuki?). Buziaki i nadrabiaj koniecznie!
OdpowiedzUsuńhe he rozumiem to dobrze ;-) Jak Szymek był w wieku Antka to standardowo spał w porze obiadowej, w wózku i na dworze i ja podobnie cieszyłam się jak głupia, ze śpi godzinę, dwie, trzy, a potem ... już łapałam lekkiego stresa czy oby nie za długo, czy nie będzie za bardzo głodny jak się obudzi itp. Teraz marze o tym by przespał w ciągu dnia trzy godziny, oj marzę ;-) Ściskam mocno i troszkę już wracam do świata żywych :-)))
OdpowiedzUsuńgdy ja byłam w wieku wózkowo-niemowlęcym stanowczo odmawiałam głupich spacerów, chyba że wiązały się z nimi jakieś ekstremalne przeżycia. jak biegi przełajowe. albo silne wstrząsy i podrygiwania na kostce brukowej/kocich łbach. slalomy między drzewami. zaiste, potrzebowałam wyjątkowo intensywnych bodźców, a wszystko tylko po to... by zasnąć :)
OdpowiedzUsuńantoni jest wyjątkowo przystojnym mężczyzną. po mamusi z pewnością (a.pe, broń boże nie sugeruję męskich rysów!)
zuza vel. vintage (mny)
amazed-confused.tumblr.com