piątek, 31 sierpnia 2012

NieDoWiary!!!



Aż ciężko mi uwierzyć, że minęło tyle czasu od mojego ostatniego wpisu... Nie, nie zapomniałam o moim blogu, a przede wszystkim o wszystkich, którzy czytają moje posty... Po prostu zabrakło mi czasu... Najpierw usiłowałam przeorganizować nasze życie rodzinne po moim powrocie do pracy. Ale nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie skomplikowała, więc, gdy już nasz codzienny rytm został wypracowany...uparłam się na zakup mieszkania. Od tego czasu biegamy, załatwiamy, remontujemy, użeramy się, a końca nie widać... Ale przecież każdy remont ma swój kres (ma, prawda?), albo choć mały przestój, podczas którego można w końcu usiąść i naskrobać kilka słów.

Więc siadam i piszę, że u nas wszystko w porządku. Że wciąż pracuję i z radością tworzę kolejne książeczki dla dzieci. Że Antolek jest już poważnym ponad rocznym mężczyzną z 7 zębami i 3 kolejnymi w drodze. Że chodzi, biega, śmieje się i gada, jak najęty. Że pochłania mega ilości każdego jedzenia, do którego uda mu się dorwać i jest z tego powodu przeszczęśliwy. Że jestem w nim obłąkańczo zakochana i nie mogę wyjść ze zdumienia, że jakimś niesamowitym zbiegiem okoliczności zasłużyłam sobie na tak cudownego synka. Że tęsknię za Wami i mam nadzieję, że wkrótce znów będę regularnie u siebie i u Was...

Ściskam mocno

Ania

12 komentarzy:

  1. Aniu trzymam za Was kciuki i bywaj częściej!!fajnie,że się układa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No stooo miiiliooonów lat!:D
    Apiątku, no Antek CUDO!!!! Ależ tęskniłam:D
    Ps. A jakie książeczki tworzysz? Bo wychodzi, że ja z tej samej branży:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, nie wiem dlaczego dopiero dzisiaj tutaj trafiłam, ale bardzo mnie cieszy, że trafiłam w ogóle. Bardzo miło widzieć Ciebie i Twojego dzieciaczka w dobrej formie! :)
    Ściskam i przesyłam buziaki!
    palinka z mny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że chłopak bardzo lubi arbuzy :D Wracaj do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszymy się bardzo że wszystko jest ok :) zdjęcie boskie ! pozdrawiamy !
    Co do remontów, ciągną się niesamowicie, ale kiedyś się kończą ;) trzymamy kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  6. lo zesz- ale jak gdzie kiedy- JAKI DUZY FACET I CALEGO ARBUZA????
    Przystojniak
    Dziekuje kochanie za tyle cieplych slow u Nas
    Wielkie buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Nooo, w końcu! Cierpliwość popłaca, ale mam nadzieję, że do następnej notki poczekamy parę dni krócej ;) Sama wiem, jak trudno przybrać się do pisania, gdy zaczyna się pracę, a Ty masz jeszcze tyle innych spraw na głowie - tym bardziej się cieszę, że udało Ci się wrócić do nas choć na chwilę, bo brakowało mi Twoich notek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nooormalnie, no nareszcie :D Dobrze wiedziec, że wszystko u Was w porządku. Pozdrawiamy gorąco i liczymy na częstsze relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę. Mnie sporo też ominęło, bo najpierw przygotowania do ślubu, potem ślub, wesele, wyjazd, urządzanie się i takie tam. Teraz zaglądam na blogi i widzę, ile mnie z Waszych żyć ominęło... ;)
    Pozdrawiam,
    Sol :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba nie ma osoby, której czasem (mi dość często) brakuje czasu na przystanięcie w pedzie i napisanie co słychać:)
    Cieszę się że wszystko u Was w porządku :)
    a zdjęcie genialne ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Puk, puk - jest tam kto? Wracajcie, wracajcie do nas jak najszybciej! Czekamy! Buziaki dla Was na Nowy Rok!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzisiaj Święta,
    Więc świątecznie
    Ciebie słodko pozdrawiamy
    I życzonka Ci składamy.
    Rozpisywać się nie chcemy,
    Już to zrobiliśmy w blogu,
    Ale mocno Cię tulimy,
    Najlepszego Ci życzymy! :)
    Słodkich Świąt!
    Życzą
    Włóczykije – Monika i Rafał

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze są dla mnie bezcenne, dlatego dziękuję za każdy z nich :))